Morza szum, mewy "śpiew", złota plaża itp. A na tej plaży, poza osobami pragnącymi zażyć zarówno wodnych, jak i słonecznych kąpieli, prasolki i ręczniki, ale również niemniej charakterystyczne dla nadmorskich, letnich plaż (zwłaszacza w naszym kraju) są też pasiaste, wielobarwne parawany i choć od Morza Bałtyckiego dzieli nas około 600 km, to postanowiliśmy “wyczarować” własny, przynajmniej na początku wielobarwny, parawan wykorzystując w tym celu folię malarską i farby Niestety ostatecznie nasz parawan przegrał starcie z mocno wiejącym wiatrem, który skutecznie zerwał spinaczowe zabezpieczenia, ale frajdy było co nie miara, a mycia jeszcze więcej :-)