„Mam na imię…i najbardziej lubię…”, „Witam wszystkich, którzy…”, „Niech podniosą rękę te dzieci, które…”, „Witaj Olu/Basi/Tomku? Krzysiu, jak się masz?”, które choć pojawiają się niejednokrotnie w ciągu roku przedszkolnego, to zdecydowanie najczęściej da się je usłyszeć na początku września. I nic w tym dziwnego, bo mają one na celu nie tylko ułatwienie zapamiętanie imion innych dzieci, tym z nich, którzy po raz pierwszy przekraczają próg przedszkolnej sali, ale też pomóc poznać upodobania kolegów i koleżanek i dostrzec jak wiele rzeczy nas łączy, choć każdy z nas wygląda inaczej. Nie inaczej przez ostatnie kilka dnia było w naszym przedszkolu, kiedy to klasyczne powitanki przeplatały się z zabawami ruchowymi w kole czy w parach i szalonymi tańcami. Wróciliśmy do tak zawsze oczekiwanej przez dzieci, roli dyżurnego. który to nie tylko wybiera wagonik z odpowiednią nazwą dnia tygodnia i przez chwilę może się poczuć jak prezenter pogody i instruktor fitnessu, ale też pełni rolę asystenta nauczyciela i mistrza pierwszej pary, a po zadzwonieniu dzwonkiem czuwa nad tym, by wszystkie zabawki wróciły na swoje miejsce. Przy okazji czynności porządkowych przypomnieliśmy sobie zwroty towarzyszące określaniu położenia przedmiotów i przede wszystkim zasady jakich powinien przestrzegać każdy Przedszkolak, zarówno jak chodzi o relację z innymi dziećmi, jak i poszanowanie wyposażenia przedszkola oraz własne bezpieczeństwo. Dzieci na dowód ich akceptacji zamieściły na drzwiach z tzw. kodeksem swoje kolorowe dłonie.